czwartek, 23 lipca 2020

Hej!

Dzisiaj chciałabym Was zabrać w podróż do interesującego, lecz brutalnego świata, w którym żyje niejaka Maresi, która w momencie spisywania tej opowieści ma już 16 lat, jednakże w momencie przebiegania wydarzeń opowiedzianych w książce ma lat 13. Zachęcam, abyście po przeczytaniu tej recenzji sięgnęli po powieść Marii Turtschaninoff, bo jest ona naprawdę piękna.

Tytuł: "Maresi. Kroniki Czerwonego Klasztoru"
Autor: Maria Turtschaninoff
Cykl: "Kroniki Czerwonego Klasztoru"
Wydawnictwo: MÅ‚ody Book
Data wydania: 26 października 2017
Ilość stron: 256 stron

Informacja z tyłu książki:
"Maresi jest nowicjuszkÄ… w Czerwonym Klasztorze mieszczÄ…cym siÄ™ na niewielkiej wyspie. MieszkajÄ…ce w nim siostry wierzÄ… w duchowÄ… opiekÄ™ Pramatki i siÅ‚Ä™ wiedzy. Pewnego dnia do klasztoru przybywa Jai. Maresi zaprzyjaźnia siÄ™ z niÄ…. Jai w domu rodzinnym przeżyÅ‚a dramat, który powraca do niej co noc w koszmarach sennych. Pobyt w klasztorze ma uchronić jÄ… przed zemstÄ… okrutnego ojca. Jednak ten poprzysiÄ…gÅ‚, że odnajdzie córkÄ™, gdziekolwiek by byÅ‚a. Wreszcie jego statek cumuje u wybrzeża wyspy. W wydarzenia wkraczajÄ… tajemne moce…"
źródÅ‚o: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4808412/maresi-kroniki-czerwonego-klasztoru

CzerwieÅ„ motywem przewodnim ❤

Patrząc na piękną okładkę widzimy wiele barw czerwieni, a najwięcej tej krwistej czerwieni, która nawiązuje do nazwy klasztoru na wyspie Menos, na której rozgrywa się akcja powieści. Jeżeli dobrze przyjrzycie się obwolucie omawianej książki, to będziecie mogli zauważyć, że wyspa Menos ma kształt twarzy kobiety.


PiÄ™kna historia spisana przez Maresi ☁

"Maresi. Kroniki Czerwonego Klasztoru" to piękna historia o przyjaźni, odwadze i poświęceniu.
Maresi jest niezwykłą młodą dziewczyną, która do klasztoru przypłynęła po śmierci swojej młodszej siostry. Jest ona miłośniczką książek i dobrego jedzenia, szczególnie chleba nadum.
Akcja całej powieści dzieje się na wyspie Menos, o której już wcześniej wam wspominałam. Jest to wyspa, na której znajduje się Czerwony Klasztor i budynki należące do niego. Znajdują się w nim tylko kobiety, mężczyźni nie mają tam wstępu. Jednakże spokój klasztoru zostaje zburzony, kiedy pojawia się w nim niepozorna dziewczynka imieniem Jai. Zaprzyjaźnia się ona z naszą tytułową bohaterką, Maresi. Nie wszystko jednak jest takie proste, jakby się mogło wydawać. Jai ma za sobą trudną przeszłość, która może zesłać niebezpieczeństwo na wyspę i siostry mieszkające na niej. Maresi będzie musiała pomóc przyjaciółce mimo iż koszty tej decyzji mogą przerosnąć dziewczynę.
PS. Przygotujcie się też na odrobinę magii.

Moje odczucia 💭

Dla mnie ta książka była strzałem w 10-tkę na mój zastój czytelniczy. Spodobał mi się świat wykreowany przez autorkę, mimo iż był brutalny i bardzo krzywdzący dla kobiet. Na plus mogę też ocenić w tym przypadku narrację pierwszoosobową, pomagającą wczuć się w klimat całej historii. Dodatkowo mamy młodą główną bohaterkę wykreowaną w oryginalny sposób. Jak na swój wiek jest osobą dojrzałą. Mamy też tutaj sporą ilość odmiennych postaci drugoplanowych, np. małą Heo lub siostry zakonne. W moim opinii książka zasługuje na bardzo wysoką ocenę, w tym przypadku będzie to 10/10.


To już tyle na dzisiaj ☺
Do zobaczenia wkrótce!

sobota, 11 lipca 2020

Witajcie!

Chciałabym dzisiaj się z Wami podzielić moimi odczuciami po przeczytaniu "Osobistego poradnika po Pradze" autorstwa Mariusza Szczygła, czyli doświadczonego reportera i fana Czech i kultury czeskiej. Zapraszam Was do przeczytania recenzji.

Tytuł: "Osobisty przewodnik po Pradze"
Autor: Mariusz Szczygieł, Filip Springer
Wydawnictwo: Dowody na Istnienie
Data wydania: 28 maja 2020
Liczba stron: 340

Opis z tyłu książki:
"Osobisty przewodnik po Pradze to jubileuszowy, 10. tytuł Mariusza Szczygła, który ukazuje się dwadzieścia lat po pierwszym wyjeździe autora do Pragi wiosną 2000 roku, kiedy to uwiodły go miasto i język.
Jak sam mówi, książka ta wzięła siÄ™ ze zdenerwowania: „Od momentu pierwszych moich publikacji o Pradze nie ma tygodnia, żebym nie dostaÅ‚ pytania o jakieÅ› miejsca magiczne, ważne, osobiste. Ma to być oczywiÅ›cie Praga bez mostu Karola i bez Hradczan. Nadmiar tych próśb, a zwÅ‚aszcza niemożność odpisywania na wszystkie, zaczÄ…Å‚ mnie irytować, postanowiÅ‚em wiÄ™c zamienić to uczucie w coÅ› pozytywnego. NapisaÅ‚em przewodnik, do którego wszystkich bÄ™dÄ™ teraz odsyÅ‚aÅ‚”.
Miejsca opisywane w przewodniku możemy zobaczyć dzięki fotografiom Filipa Springera.
Dom jako cios miÄ™dzy oczy. Dworzec jako upadÅ‚a bajka. Most, który uÅ‚atwia Å›mierć. Schron przed beznadziejÄ…. Góra nieobojÄ™tnoÅ›ci. Pomnik gejów. KoÅ›ciół zgubiony na podwórku. Grób jako krysztaÅ‚. Kamienica, która drga. Prysznic jako metafora… Do tego rozmowy z Czeszkami i Czechami. Znanymi i nieznanymi."
źródÅ‚o: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4914929/osobisty-przewodnik-po-pradze

Oprawa graficzna 👀📷

Chciałabym tutaj zwrócić waszą uwagę na piękne fotografie Filipa Springera, a jedną z pierwszych widzimy już na okładce książki. Ciekawe kadry, nastrojowe kolory i jakość, to możemy zobaczyć w zdjęciach Pana Springera podczas czytania książki. Dla mnie osobiście jest to ogromny plus.

Co się kryje w tym przewodniku? 📚

Przede wszystkim mamy tutaj przedstawioną Pragę w "szczygłowym" stylu, czyli w sposób zabawny. Do wątków historycznych nas przewodnik wplata wiele anegdot, które niektórych mogą rozbawić do łez, a osoby, które nie grzeszą dystansem do siebie mogą w jakiś sposób zgorszyć. Pan Szczygieł opowiada nam o Pradze w sposób ciekawy, pokazuje nam miejsca, które nie zawsze idzie zobaczyć w pierwszej chwili, bo są poukrywane w ciasnych uliczkach lub niepozornych budynkach, dzięki jego wskazówką możemy odkryć stolicę Czech z innej strony.

Moja opinia 💫

Dla mnie książka ta była niesamowitą rozrywką. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało, nie raz się uśmiechnęłam, czytając o moim ukochanym miejscu. Dodatkowo mogłam "przenieść" się do Pragi, dzięki fotografią wykonanym przez Filipa Springera, mogłam sobie przypomnieć niektóre miejsca oraz odkryć nowe lokalizacje, które odwiedzę przy najbliższej podróży do Pragi. Chciałabym szczerze polecić każdemu tę książkę, kto chciałby się wybrać do urokliwej stolicy Czech i zwiedzić ją "szczygłowym" sposobem. W mojej ocenie książka ta zasługuje na ocenę 10/10.


Dziękuję Wam za przeczytanie tej krótkiej recenzji!
Mam nadziejÄ™, że zobaczymy siÄ™ wkrótce! ☺

piÄ…tek, 19 czerwca 2020

Witajcie!

Po bardzo długiej przerwie chciałabym Was znowu przywitać na moim blogu i chciałabym Wam szczerze powiedzieć, że bardzo się stęskniłam za pisaniem recenzji i czytaniem książek. 2019 był dla mnie rokiem trudnym, zważywszy na maturę oraz strajki. Później dużym stresem był dla mnie wybór kierunku studiów (jednak wyszło dobrze) i pierwszy semestr na uczelni. Teraz emocje już opadły i podchodzę do tego wszystkiego na chłodno, dzięki czemu mam też czas na czytanie. A teraz przejdźmy już do recenzji pierwszej części serii "Dwór Cierni i Róż", o tym samym tytule autorstwa Sarah J. Maas.


Tytuł: "Dwór Cierni i Róż"
Autor: Sarah J Maas
Wydawnictwo: Uroboros
Cykl: "Dwór Cierni i Róż. Tom I"
Data wydania: 27.04.2016
Liczba stron: 524


Informacja z tyłu książki:
"Autorka bestsellerowej serii "Szklany tron" powraca z porywającą opowieścią o miłości, która jest w stanie pokonać nienawiść i uprzedzenia!

Idealna lektura dla fanów George. R.R. Martina! Co może powstać z połączenia baśni o Pięknej i Bestii oraz legend o czarodziejskich istotach?

Dziewiętnastoletnia Feyra jest łowczynią. Podczas srogiej zimy zapuszcza się w pobliże muru, który oddziela ludzkie ziemie od Prythianu, krainy zamieszkanej przez rasę obdarzonych magią śmiertelnie niebezpiecznych stworzeń, która przed wiekami panowała nad światem. Podczas polowania Feyra zabija ogromnego wilka. Wkrótce w drzwiach jej chaty staje pochodzący z wysokiego rodu Tamlin w postaci złowrogiej bestii, żądając zadośćuczynienia za ten czyn.

Feyra musi wybrać - albo zginie w nierównej walce, albo uda się razem z Tamlinem do Prythianu i spędzi tam resztę swoich dni. Pozornie dzieli ich wszystko - wiek, pochodzenie, ale przede wszystkim nienawiść, która przez wieki narosła między ich rasami. Jednak tak naprawdę są do siebie podobni o wiele bardziej, niż im się wydaje. Czy Feyra będzie w stanie pokonać swój strach i uprzedzenia?"
źródÅ‚o: https://www.empik.com/dwor-cierni-i-roz-maas-sarah-j,p1120463902,ksiazka-p 

OkÅ‚adka, pierwsze  wrażenie graficzne 👀

Przypuszczam, że wielu z Was kojarzy okładkę "Dworu Cierni i Róż" ze względu na jej intensywny czerwony kolor. Jest ona naprawdę ciekawie zaprojektowana graficznie, wszystkie elementy się ze sobą zgrywają. Coś, co mi się osobiście bardzo podoba, to przeźroczyste ciernie na okładce, które dają efekt trójwymiarowości. Jest to jedna z ładniejszych okładek, jakie goszczą na mojej półce. Dużym plusem jest też to, że okładki poszczególnych tomów bardzo dobrze ze sobą współgrają i przez to cała seria na półce wygląda naprawdę estetycznie.

Piękni Fae, cudowna kraina i potężny wróg 💀

Feyra, dziewczyna z niewielkiej wioski, która w przeszłości była arystokratką, a teraz musi walczyć o przetrwanie, polując i zdobywając pożywienie dla całej rodziny. Mieszka ona w niewielkiej chatce razem z kalekim ojcem i dwiema siostrami, nieskłonnymi do pomocy i jakiejkolwiek pracy fizycznej. Podczas jednego z polowań dziewczyna zauważa na polanie wilka o nieprzeciętnych wymiarach i bystrych, złotych oczach. Postanawia go zabić, co w niedługim czasie okazuje się ogromnym błędem, z tego względu, że wilk okazał się tak naprawdę jednym z przedstawicieli Fae (magiczne istoty, często zmiennokształtne z pozoru przypominające ludzi, posiadające nadludzkie umiejętności).
Do ich niewielkiej chaty wkrótce wpada rozwścieczony Fae wysokiego rodu, który żąda zadość uczynienia i zabiera Feyre do magicznej krainy.
I od tego momentu zaczyna się cała przygoda naszej bohaterki. Dziewczyna musi przełamywać swoje uprzedzenia do magicznych istot, jeżeli chce przeżyć. Musi stawiać czoła nowym wyzwaniom, podporządkowywać się niekiedy niezrozumiałym zaleceniom i rozkazom. Feyra będzie musiała w pewnym momencie złamać swoją dumę i uprzedzenia, żeby ocalić osoby, które kocha. Czy jej się to uda? Przekonacie się czytając "Dwór Cierni i Róż".


Moje odczucia 💫

"Dwór Cierni i Róż" był dla mnie naprawdę bardzo przyjemną książką. Pochłonęłam ją w tempie błyskawicznym. Spodobała mi się postać Feyry, która została wykreowana na osobę skłonną do poświęceń, ale przy tym też myślącą i mającą w sobie różne kotłujące się uczucia. Nie jest ona wykreowana tak prosto jakby się mogło wydawać, przez co zdobyła mój sentyment. Dodatkowo ogromnie podoba mi się świat wykreowany przez Sarah J. Maas, różnorodność wśród tzw. Fae.
Taką istotną wadą całej tej książki jest banalność relacji Tamlina i Feyry oraz przewidywalność postaci Księcia Dworu Wiosny. Był on dla mnie nijaki, czasami irytujący.
Z czystym sumieniem powieść "Dwór Cierni i Róż" mogę ocenić na 8/10, bo mimo tego iż naprawdę mnie zaintrygowała, to brakowało tam tego "czegoś" i rozbudowanej postaci płci męskiej, która pojawia się dopiero pod koniec książki.


Dziękuję wam za przeczytanie recenzji!
Do zobaczenia wkrótce!

Obserwuj mnie @nix_study_books