czwartek, 31 maja 2018

Hej!

Dzisiaj chciałabym się z wami podzielić moimi planami czytelniczymi na czerwiec. Wielkimi krokami zbliżają się wakacje, a co za tym idzie zmniejsza się intensywność sprawdzianów oraz kartkówek w szkole. Jest coraz więcej czasu na czytanie i spędzanie dnia na świeżym powietrzu.
Dlatego postanowiłam, że sporządzę taką listę książek na ten miesiąc i podzielę się nią z wami. Możecie pisać w komentarzach pod tym postem, którego tytułu jesteście najbardziej ciekawi, żebym mogła napisać jego recenzję jak najszybciej.


Tytuły na czerwiec:

  • "Szpony i KÅ‚y", czyli opowieÅ›ci o Wiedźminie różnych autorów
  • Maja Lidia Kossakowska "Å»arna Niebios"
  • Maja Lidia Kossakowska "Siewca Wiatru"
  • Maja Lidia Kossakowska "Zbieracz burz" tom 2
  • Joanna Bator "Purezento"
  • tytuÅ‚y niespodzianki ✨

Plany mam ambitne, więc zobaczymy, co z tego wyjdzie. Czerwiec jest już takim "luźnym" miesiącem jeżeli chodzi o naukę, więc mam nadzieję, że uda mi się przeczytać więcej książek niż w maju.


Witajcie!

Dzisiaj mam dla was recenzję kolejnej książki Carlosa Ruiz Zafón, która ostatnio wpadła mi w ręce. Tak jak przy pierwszej książce od tego autora "Księcia mgły" wypożyczyłam z nudy. Jednak okazała się ona strzałem w dziesiątkę.


Tytuł: "Książę Mgły"
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Cykl: Trylogia mgły (tom 1)
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2013 (data przybliżona)
Liczba stron: 221

Informacja z tyłu książki:
"Rodzina Carverów (trójka dzieci, Max, Alicja, Irina, i ich rodzice) przeprowadza się w roku 1943 do małej osady rybackiej na wybrzeżu Atlantyku. Zamieszkuje w domu niegdyś należącym do rodziny Fleishmanów, których dziewięcioletni syn Jacob utonął w morzu. Od pierwszych dni dzieją się tutaj dziwne rzeczy; nocą w ogrodzie Max widzi posągi artystów cyrkowych. Dzieci poznają kilkunastoletniego Rolanda, od którego dowiadują się różnych ciekawostek o miasteczku i o zatopionym pod koniec pierwszej wojny statku. Poznają także dziadka Rolanda, latarnika Victora Kraya. To on opowie im o złym czarowniku, Księciu Mgły, który gotów jest spełnić każdą prośbę lub życzenie, ale w zamian żąda bardzo wiele. Coś, co dzieciom wydaje się jeszcze jedną miejscową legendą, szybko okazuje się zatrważającą prawdą."

Okładka, pierwsze wrażenie graficzna 👀

OkÅ‚adka jest utrzymana w wielu odcieniach zieleni, przechodzÄ…cymi miejscami w żółć. Widzimy na niej stary zniszczony frachtowiec oraz niewielki domek z latarniÄ… morskÄ…. Te dwa elementy sÄ… zwiÄ…zane z akcjÄ… caÅ‚ej powieÅ›ci i sÄ… wrÄ™cz dla niej kluczowe. OkÅ‚adka jest tajemnicza, zastanawiajÄ…ca. 


Fabuła, rozwój książki 📖

Akcja książki rozgrywa siÄ™ w 1943 roku,w niewielkiej osadzie rybackiej..Głównym bohaterem powieÅ›ci jest Max Carver- 13-letni chÅ‚opiec, który wraz ze swojÄ… rodzinÄ… (dwie siostry- Irina i Alicja oraz rodzice) przeprowadza siÄ™ z dużego miasta do maÅ‚ego miasteczka, żeby uniknąć wojny. Jego ojciec Maximilian Carver, zegarmistrz,  wykupiÅ‚ stary dom na brzegu oceanu należący niegdyÅ› do rodziny doktora Fleischmanna. Miejsce to jest owiane zÅ‚Ä… sÅ‚awÄ… z powodu Å›mierci syna doktora- Jacoba Fleischmanna, dziewiÄ™cioletniego chÅ‚opca, który podczas wielkiej burzy utonÄ…Å‚ w morzu.
Max podczas pierwszych dni pobytu w nowym domu odkrywa ogród z nietypowymi posągami trupy cyrkowej. Wszystkie są ustawione na planie sześcioramiennej gwiazdy. W nietypowym ogrodzie chłopca napełnia niepokój. Następnie w starej szopie jego ojciec znajduje stary projektor z amatorskimi filmami, które są nakręcone przez tragicznie zmarłego Jacoba Fleischmanna...
W miasteczku Max poznaje osiemnastoletniego chłopaka Rolanda, z którym bardzo szybko się zaprzyjaźnia. Roland opowiada Maxowi i jego starszej siostrze Alicji ciekawostki dotyczące miasteczka.
Później dzieci poznają dziadka Rolanda, który jest miejscowym latarnikiem. Jego historia i opowieści z przeszłości sprawiają, że kwestia dotycząca ogrodu tajemniczych posągów rozjaśnia się trochę w oczach Maxa. Jednak leciwy latarnik nie mówi młodzieży wszystkiego, dużo wątków pozostaje nie wyjawionych. A jeżeli jesteście ciekawi jakich to sami musicie sięgnąć po tą książkę. 😉


Moja opinia 💫

Książka niesamowicie mnie wciÄ…gnęła, nie potrafiÅ‚am siÄ™ od niej oderwać. Akcja toczyÅ‚a siÄ™ bardzo szybko, wrÄ™cz z zawrotnÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ…. Książka zabiera czytelnika do tego rybackiego miasteczka. Mamy wrażenie, że chodzimy po starym domu Fleischmannów razem z bohaterami, że przeżywamy z nimi tÄ… niezwykÅ‚Ä… przygodÄ™. Osoba czytajÄ…ca tÄ™ książkÄ™ może niekiedy poczuć niepokój, ponieważ Å›wiat przedstawiony w powieÅ›ci nie jest taki zwykÅ‚y i realistyczny, zawiera również w sobie pierwiastki magiczne. Nie wszystko jest w niej takie oczywiste i logiczne jakby nam siÄ™ mogÅ‚o wydawać, wiÄ™c szczerze mogÄ™ powiedzieć, że spodoba siÄ™ ona fanom zjawisk nadprzyrodzonych. Dla mnie ta lektura byÅ‚a bardzo przyjemna i po raz kolejny nie zawiodÅ‚am siÄ™ na Zafónie. KsiążkÄ™ oceniam na 8,5/10 i nie mogÄ™ siÄ™ doczekać, kiedy dorwÄ™ kolejne części tego cyklu.


niedziela, 27 maja 2018

Hej!

Dzisiaj mam dla was recenzję książki, która mnie pochłonęła i sprawiła, że zakochałam się w jej głównym bohaterze, który jest dosyć nietypowym typem. Tym razem przedstawię wam "Zbieracza burz" Mai Lidii Kossakowskiej

Tytuł: "Zbieracz burz" tom 1
Autorka: Maja Lidia Kossakowska
Cykl: Zastępy Anielskie (tom 3)
Data wydania: 4 października 2013
Liczba stron: 352



Informacja z tyłu książki:
"Boże, miej litość! Miej nas w swojej opiece!
Moc Burzyciela Światów ocknęła się, zatliła, lecz nie wypełniła potęga Pana. Nie znalazła ujścia od czasu starcia z Siewcą Wiatru. Aż do teraz...
Boże w Trójcy Jedyny!

Czemuż znowu budzisz swego Anioła Zagłady? Porywasz za naczynie gniewu. Kielich, który gdy pęknie, wyleje niszczycielską zawartość na każdą krainę Kosmosu. Każdą Istotę. Każde dziecię Twoje. I stanie się koniec...
I nicość..."

Okładka, pierwsze wrażenie graficzne 👀

Muszę powiedzieć, że okładka jest niezła i przykuwa oko. Jest w kolorystyce czerni i czerwieni. Cały Anioł Zagłady, czyli tytułowy "Zbieracz Burz" jest w przedstawiony w czarnej kolorystyce, a w ręku dzierży broń palną. Tło za nim jest czerwone, widać na nim cień skrzydeł oraz zarys aureoli. Dla mnie to jest po prostu petarda, połączenie czerwieni i czerni jest bardzo w moim guście. Dodatkowo cała postać anioła na okładce jest tak cudowna, że jestem w niej zakochana.




Fabuła, rozwój książki 📖

Bohaterem tytułowym jest niejaki Daimon Frey, czyli Abaddon inaczej Anioł Zagłady. Dostał on nietypowy rozkaz od Pana. Ma zniszczyć Ziemię, miejsce na którym żyją miliardy istnień i to nie tylko ludzkich.Wszyscy jego przyjaciele i bracia, którzy z nim mieszkali w Królestwie stwierdzili, że mu odwaliło lub opętało go coś. Próbują to jakoś rozwiązać, jednak Daimon jest bardzo upartą osobą przez co tworzy się wiele kłopotów. Fabuła jest bardzo dynamiczna i ciekawa. W książce tej jest pełno zwrotów akcji, a przy okazji fabuła tak wciąga, że nie można się wręcz oderwać od czytania.


Moja opinia 💫

Ta książka to dla mnie hit. Od pierwszych stron zakochałam się w Daimonie i bardzo wkręcała mnie jego historia. Dodatkowo humor tej postaci oraz całej tej książki jest po prostu fenomenalny, czytając tą książkę w szkole musiałam się powstrzymywać, żeby w niektórych momentach nie wybuchnąć śmiechem. Ogólnie "Zbieracz burz" bardzo mi się podobał i uważam, że Maja Lidia Kossakowska wykonała kawał dobrej roboty tworząc takiego bohatera jak Frey. Książkę z czystym sumieniem oceniam na 10/10, bo dawno się tak nie bawiłam i nie wciągnęłam w jakąś historię, tak jak w historię Abaddona.


niedziela, 20 maja 2018

Witajcie!

Ostatnio wróciła mi faza na kulturę krajów azjatyckich. Z ciekawości wypożyczyłam książki Harukiego Murakami pt. "Po zmierzchu", która wyszła stosunkowo dawno, bo w 2007 roku. Dzisiaj chciałabym się z wami podzielić moją opinią na temat tej książki.




Tytuł: "Po zmierzchu"

Autor: Haruki Murakami
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2007 (data przybliżona)
Liczba stron: 200

Informacja z tyłu książki:
"Piękna dziewczyna, Eri, leży w domu od dwóch miesięcy pogrążona w tajemniczym śnie. Jej młodsza siostra Mari, tego wieczoru szczególnie zmęczona niezrozumiałą dla niej sytuacją, postanawia spędzić noc na czytaniu książki w otwartej przez całą dobę restauracji. Spotyka tam Takahashiego, grającego na puzonie studenta prawa. On przedstawia ją Kaoru, byłej zapaśniczce a obecnej szefowej love hotelu, w którym nieznany klient pobił chińską prostytutkę. Mówiąca po chińsku Mari godzi się pomóc Kaoru. To początek najnowszej powieści Murakamiego, której akcja rozgrywa się podczas jednej nocy. Autor prowadzi nas po wąskich uliczkach nocnego Tokio, do jego barów, love hoteli, opuszczonych biurowców. Co znajdą tam bohaterowie? Kogo spotkają Jak ta jedna noc zmieni ich życie? I czy Eri się obudzi?"

Okładka, pierwsze wrażenie graficzne 👀

Na pierwszy rzut oka okładka nie robi piorunującego wrażenie, niczym nie zaskakuje ani nie wzbudza we mnie żadnych specjalnych emocji. Jest utrzymana w zielonej kolorystyce, występują na niej elementy różowe, żółte, białe oraz niebieskie. Więcej niż połowa okładki ukazuje nam jedną z ulic Tokio, która jest pełna różnokolorowych neonów.



Fabuła, rozwój książki 📚

Książka ta jest bardzo zawiÅ‚a i wielowÄ…tkowa. Szczerze powiedziawszy, nie zdziwi mnie to, kiedy ktoÅ› siÄ™ zgubi w fabule podczas czytania tej lektury. Mamy kilka głównych wÄ…tków: pobicie chiÅ„skiej prostytutki w japoÅ„skim love hotelu, który jest pod kierownictwem byÅ‚ej zapaÅ›niczki; Eri Asai, która caÅ‚y czas Å›pi i siÄ™ nie budzi; wÄ…tek Mari Asai i Takahashiego Tetsuya. Akcja rozgrywa siÄ™ w Tokio, w godzinach nocnych. Bohaterowie przemierzajÄ… ciemne zakamarki stolicy Japonii w różnych celach. W pewnych momentach Å›wiat realny krzyżujÄ™ siÄ™ z mitycznym, wrÄ™cz abstrakcyjnym.


Moja opinia 💫

Książka bardzo podobała mi się, ponieważ cały czas mnie wciągała i zachęcała do dalszego czytania, nie mogłam się oderwać. Jednak kiedy skończyłam ją czytać w mojej głowie pojawiły się takie pytania: "Co się właściwie stało na koniec?", "Czemu tak to się skończyło?" i coś typu "Co autor brał i jak mocne to musiało być?". Lektura ta kończy się w sposób, moim zdaniem, dziwny i nietypowy. Czułam pewien niedosyt na sam koniec, czegoś mi tam zabrakło, jakiegoś spójnego zakończenia. Według mnie książka ta zasługuje na ocenę 5/10, ponieważ zabrakło mi tego czegoś na sam koniec.




sobota, 19 maja 2018

Cześć!

Ostatnio w moje ręce wpadła książka pt. "Sekrety urody Koreanek". Podchodziłam do niej raczej sceptycznie, myślałam, że będzie ona niezbyt ciekawa i przeczytam ją dla tzw. zasady. Jednak bardzo mi się spodobała, zachęciła mnie do innego spojrzenia na moją skórę oraz napełniła mnie chęcią nauki języka koreańskiego, żeby móc w przyszłości odwiedzić Koreę i nie mieć trudności z porozumieniem się z innymi osobami.




Tytuł: "Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji"
Autor: Charlotte Cho 
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 15 lutego 2016
Liczba stron: 224

Informacja z tyłu książki:
"W Europie o skórze mówi się głównie w kontekście problemów: zmarszczek i niedoskonałości cery, które trzeba tuszować grubymi warstwami makijażu. Koreanki od dawna wiedzą, że takie podejście prowadzi donikąd. Ich niezwykła metoda kompleksowej pielęgnacji gwarantuje rewelacyjne efekty.

Charlotte Cho na własnym przykładzie obala mit, że idealna cera Koreanek to efekt dobrych genów i udowadnia, że wszystko zależy od właściwej pielęgnacji. W książce przedstawia kilka prostych, ale niezastąpionych sposobów, by raz na zawsze pożegnać się z niedoskonałościami i zachwycić wszystkich promienną, nieskazitelną cerą.

Zapomnij o starzejących się z godnością Francuzkach i osiągnij koreańską perfekcję.

Oczyszczaj, złuszczaj, nawilżaj, regeneruj i lśnij!"
źródło: https://www.znak.com.pl


Okładka, pierwsze wrażenie graficzne 👀

Moim zdaniem okładka tej książki jest przeurocza. Delikatny różowy pastelowy kolor i rysunek Koreanki w słodkim ubranku jest według mnie cudowny. To właśnie okładka najbardziej zachęcała mnie do tej książki (choć powinna to robić treść). Jedynym minusem jest to, że jest ona miękka, przez co łatwo o zagniecenia. Jednak koniec końców ona bardzo mi się podoba i jestem nią wręcz zachwycona.

Treść książki/ jej zawartość 📖📑

Poradnik ten jest podzielony na 11 rozdziałów o różnej tematyce, jednak łączą się one ze sobą. Wcześniej jednak mamy wstęp, w którym dowiadujemy się o pięknej skórze Koreanek oraz dlaczego warto przeczytać "Sekrety urody Koreanek".
Pierwszy rozdział dotyczy autorki- jej pochodzenia oraz miejsca zamieszkania. Rozdział ten daje nam obraz życia autorki przez wyjazdem do Korei Południowej. Mówi nam też o zwyczajach koreańskich dotyczących pielęgnacji całego ciała oraz pokazuje nam stosunek młodej Charlotte Cho do tych zwyczajów.
Drugi rozdziaÅ‚ przekazuje informacje o mentalnoÅ›ci kultury koreaÅ„skiej, która wielbi piÄ™knÄ… skórÄ™. 
Trzeci rozdział jest już taką instrukcją jak należy dwuetapowo oczyszczać twarz, żeby była ona nieskazitelnie gładka i czysta (bez żadnych niedoskonałości).
Potem Cho opisuje takie etapy jak złuszczanie, nawilżanie cery, ochrona przed słońcem, pokazuje koreański rytuał pielęgnacyjny w 10 krokach, które są bardzo szczegółowo objaśnione.
Następnie znajdziemy w tej książce ABC zakupów kosmetycznych,triki jak zrobić dobry make up no make up oraz dowiemy się o tym, jak nasz tryb życia wpływa na naszą cerę.
Na koniec autorka przekazuje nam informacje o ciekawych miejscach w Korei, które warto odwiedzić (są to salony kosmetyczne, spa, restauracje, domy handlowe itp).


Moja opinia 💫

Książka bardzo mi się podoba. Sprawiła, że mam chęć bardziej dbać o swoją skórę i zaopatrywać ją w to, co dla niej najlepsze, żeby była ona w dobrym stanie przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo zachęciła mnie do zgłębienia informacji o kulturze Korei Południowej i dała mi motywację do nauki języka koreańskiego. Uważam, że Charlotte Cho zawarła w tej książce wszystkie informacje, które są potrzebne, żeby dobrze pielęgnować swoją skórę i spojrzeć na skórę z innej perspektywy. Szczerze mogę dać tej książce 10/10, bo moim zdaniem jest bardzo wartościowa i może udzielić odpowiedzi na pytania wielu osób.





Obserwuj mnie @nix_study_books