niedziela, 24 czerwca 2018

Kim jest Sonea ? Czyli "Gilida Magów" od Trudi Canavan pod lupą

Hej!

Zapewne wielu z was zna już taką autorkę jak Trudi Canavan. Jest to australijska pisarka fantasy oraz publicystka. Zapewne nie raz na półkach w księgarni, widzieliście książki jej autorstwa, które należą np. do "Trylogii Czarnego Maga" lub "Trylogii Zdrajcy". Ja dzisiaj chciałabym wam przedstawić pierwszą część z "Trylogii Czarnego Maga", czyli powieść pt. "Gildia Magów". No to zaczynajmy!

Tytuł: "Gildia Magów"
Autor: Trudi Canavan
Cykl: "Trylogia Czarnego Maga" (tom 1)
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2007 r.
Liczba stron: 478

Informacja z tyłu książki:
"Co roku magowie z Imardinu gromadzą się, by oczyścić ulice z włóczęgów, uliczników i żebraków. Mistrzowie magicznych dyscyplin są przekonani, że nikt nie zdoła im się przeciwstawić, ich tarcza ochronna nie jest jednak tak nieprzenikniona jak im się wydaje. Kiedy bowiem tłum bezdomnych opuszcza miasto, młoda dziewczyna, wściekła na traktowanie jej rodziny i przyjaciół, ciska w tarczę kamieniem - wkładając w cios całą swoją złość. Ku zaskoczeniu wszystkich świadków kamień przenika przez barierę i ogłusza jednego z magów. Coś takiego jest nie do pomyślenia. Oto spełnił się najgorszy sen Gildii: w mieście przebywa nieszkolona magiczka. Trzeba ją znaleźć - i to szybko, zanim jej moc wyrwie się spod kontroli, niszcząc zarówno ją, jak i miasto."
źródło: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/148316/gildia-magow


Okładka, pierwsze wrażenie graficzne 👀

Jako iż mam wersję kieszonkową, to moja okładka może się trochę różnić, od tych, które niektórzy z was wiedzieli w sklepach bądź posiadają w domu. Na okładce w pierwszej kolejności widzimy maga ubranego w czarną szatę. Czytając "Gildię Magów" możemy przypuszczać, że jest to Wielki Mistrz. Dzierży on w dłoniach kij, który najpewniej jest jego bronią. Tło okładki składa się z żółtych i białych plam, a elementem, który się rzuca w oczy, jest czerwony symbol.


Fabuła, rozwój książki 📖

Główną bohaterką książki jest kilkunastoletnia Sonea, która mieszka w Kyralii . Podczas jednej z "Czystek" (czyli wyganiania biedoty z jednych dzielnic miasta) rzuciła kamieniem w tarczę ochronną magów i o dziwo, kamień ten przebił ją. Nieszczęśliwie pocisk ten trafił jednego maga w głowę, przez co dziewczyna zwróciła na siebie uwagę i dodatkowo odkryła swój talent magiczny, który był niespotykany wśród ludzi z niższych sfer (magami zostawały osoby z rodów arystokratycznych). Za tym odkryciem zaczęły ciągnąć się konsekwencje- Gildia Magów postanowiła odszukać dziewczynę, a ona nie chciała dać im się znaleźć. Sonea weszła w kontakty z tzw. Złodziejami, czyli taką jakby mafią, która rządziła slumsami. Złodzieje dali jej schronienie w zamian za to, że ona będzie używać magii dla ich celów. Jednak dziewczyna nie potrafiła jej kontrolować, a z tego zaczęły wynikać kolejne kłopoty. A jakie? Tego wam niestety już nie powiem, musicie się sami przekonać. 😉


Moja opinia 💫

Książka od pierwszych stron bardzo mnie zaciekawiła. Cały świat, który stworzyła Canavan jest niesamowity i bardzo interesujący. Postacie, którymi są magowie są niesamowicie skonstruowane. Jedni należą do szlachetnych i od razu zdobywają sympatię czytelnika np. Dannyl, a inni działają tylko przy pomocy kłamstw i oszustw, np. Fergun, który jest znienawidzoną przeze mnie postacią. Przygody, które są przedstawione w tej powieści, bardzo mnie wciągnęły. Losy Sonei mnie przejęły, książka mnie tak bardzo wciągnęła, bo cały czas chciałam się dowiedzieć, co spotka młodą magiczkę.
Lekturę tę mogę ocenić na 8/10, ponieważ była to jedna z tych powieści fantastycznych, które wciągają mnie całkowicie.


1 komentarz:

Obserwuj mnie @nix_study_books